wtorek, 12 stycznia 2016

City Trail Poznań bieg nr 4

IV z cyklu biegów City Trail w Poznaniu już za nami.  09.01.2016 zainaugurowaliśmy Nowy aktywny Rok. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, no i nie było. Aura w prawdzie zimowa, ale nieco rozpuszczona dodatnią temperaturą skutecznie odstraszyła paru zawodników. Wyjątkowo na starcie mniej niż tysiąc uczestników. Szczerze przyznam,  sama zdezerterowałam obawiając się przemoczonych nóg i gwałtownych poślizgów grożących kontuzjami. Moje obawy okazały się nie bezpodstawne, jeden z naszych uczestników Maciej nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego uda. Jak to mówią: „ Biegacz właśnie wyszedł z kontuzji, jest w trakcie kontuzji, albo tuż przed nią”. Inni wychodzą z założenia – jest ryzyko, jest zabawa. To pewnie te 987 osób startujących tego dnia na poznańskiej Rusałce:)  Wśród nich mocna męska reprezentacja Drużyny Akcja Zdrowa Aktywacja. 

 Jak było? Panowie donoszą, że nie taki diabeł straszny...Co prawda trudno było myśleć o biciu życiowych rekordów, kiedy oblodzona miejscami nawierzchnia wymagała dużej koncentracji i uwagi a ośnieżone podbiegi zwiększonego nakładu sił. Dodatkowo zapadające się w roztopionym śniegu stopy znacznie spowalniały tempo biegowe. Nie pomagały nawet buty z kolcami.

Tak jak w rajdach dobór ogumienia ma kluczowe znaczenie, tak i nasi panowie postawili na różne rodzaje obuwia biegowego. Niestety, nawierzchnia do biegania była tak urozmaicona- od błota przez grząski śnieg po lód- że żal, iż na trasie brak pit-stopów  :)
Ale jak to zwykle bywa, solidna porcja ruchu wyzwoliła pokłady endorfin, które wprawiły wszystkich w dobry humor.
Zatem atmosfera jak zwykle fantastyczna. Już trenujemy kontrolowane poślizgi do lutowej edycji biegu. Do zobaczenia 6 lutego.


Fot: Natalia Balkowska :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz